Ciemne strony konsolidacji – co warto o nich wiedzieć?
Zaciąganie kredytu konsolidacyjnego jest zwykle przedstawiane jako jedyne wyjście z impasu nadmiernych zobowiązań i niewielkich dochodów. Częściowo jest to prawda, choć warto wiedzieć, że kredyt konsolidacyjny jest najczęściej „zobowiązaniem ostatniej szansy”. Dlatego przed podjęciem ostatecznej decyzji co do jego zaciągnięcia, warto pamiętać o kilku podstawowych zagrożeniach, jakie wiążą się z ewentualnym podpisaniem umowy.
Czynnik psychologiczny – zagrożenie numer jeden
Za pomocą kredytu konsolidacyjnego można zmniejszyć wartość miesięcznych zobowiązań nawet o połowę. Cena takiego rozwiązania jest jednak bardzo wysoka i zależy w głównej mierze od okresu kredytowania nowego zobowiązania. Im jest on dłuższy, tym mniejszą ratę zapłacimy. Niemniej wydłużenie okresu spłaty przełoży się również na zwiększenie kosztów zobowiązania, co już nie jest korzystnym rozwiązaniem. Zmniejszenie wysokości miesięcznej raty może wywołać szereg implikacji psychologicznych, z których najbardziej niebezpiecznymi są:
Sztuczne zwiększenie własnej zdolności finansowej, rozumianej jako przeświadczenie o własnych możliwościach finansowych, również w kontekście zaciągania dodatkowych zobowiązań finansowych.
Ryzyko zaciągnięcia kolejnych zobowiązań, które może wiązać się z formą uzależnienia od zakupów, zaciągania nowych kredytów i nadmiernym konsumpcjonizmem.
Ryzyko utraty płynności finansowej, objawiające się stopniowym wpadaniem w coraz większą spiralę zadłużenia.
Reasumując – zaciągnięcie kredytu konsolidacyjnego może budzić błędne przeświadczenie o własnej niezależności finansowej. W efekcie taka osoba może szybko stać się niewypłacalną!
Czynniki ekonomiczno – finansowe
Choć kredyty konsolidacyjne są przedstawiane jako bardzo korzystna forma zadłużenia, to w praktyce jej zaciągnięcie multiplikuje koszty, którymi obciążany jest rzecz jasny Kredytobiorca. Do kosztów tych (często nawet niespodziewanych) zalicza się:
Dodatkową prowizję bankową, która jest pobierana z tytułu założenia i obsługi każdego zaciągniętego kredytu konsolidacyjnego. Przykładowo, jeśli chcielibyśmy do naszej konsolidacji dołączyć nowe zobowiązanie, musielibyśmy uiścić kolejną prowizję, której wysokość może wynieść nawet kilka tysięcy złotych.
Koszty zamknięcia istniejących zobowiązań – skonsolidowanie wcześniejszych kredytów jest jak najbardziej możliwe, ale może wiązać się z koniecznością uiszczenia dodatkowych opłat z tytułu wcześniejszej spłaty wybranego zobowiązania. Dlatego przed przystąpieniem do konsolidacji warto sprawdzić, czy w przypadku każdego zadłużenia będzie ona opłacalna. Jeśli nie, możemy wciąż pozostać przy jego „normalnej” spłacie, konsolidując resztę bieżących zobowiązań.
Oprocentowanie – to kolejny koszt, jaki będziemy musieli ponieść z tytułu naszego nowego, konsolidowanego zobowiązania. Oprocentowanie takiego kredytu jest naliczane od nowa, przez co znacznie zwiększa ono łączne koszty obsługi bieżącego zadłużenia.
Koszty oprocentowania – to kolejna składowa kosztów, na którą mało który Klient zwraca uwagę (na etapie wnioskowania). Konsolidacyjni Kredytobiorcy często zostają postawieni niejako „pod ścianą”, gdyż muszą wybierać pomiędzy koniecznością opłaty prowizji bankowej lub zapłaty dodatkowego ubezpieczenia. Należy pamiętać, że nie jest ono wcale takie tanie, jak mogłoby się wydawać.
Czynniki bankowe
Zaciągnięcie kredytu konsolidacyjnego wiąże się również z pewnymi ograniczeniami dotyczącymi zaciągnięcia kolejnych zobowiązań. Zdolność finansowa większości osób nie pozwala na skonsolidowanie istniejących zobowiązań i spłacanie nowych. Zresztą wszystkie nasze istniejące zadłużenia są skrzętnie odnotowywane przez BIK. Nawet, jeśli nie zanotowaliśmy jakichkolwiek opóźnień w spłacie, to zaciągnięcie konsolidacji i tak świadczy o tym, że problemy w spłacie mogły się pojawić. W związku z tym – o ile nasze dochody nie ulegną gwałtownemu zwiększeniu – zaciągnięcie kolejnych kredytów przed spłatą konsolidacji może się okazać niemożliwe. Oczywiście nie oznacza to, że nie istnieje żadna możliwość pozyskania nowych środków. Można je zdobyć za pośrednictwem firm, które nie są związane z sektorem bankowym. Pożyczki i tak zwane chwilówki są udzielane często bez uwzględniania rekomendacji BIK, o ile rzecz jasna dana firma podpisała umowę z Biurem Informacji Kredytowej. Niemniej zaciąganie kolejnych pożyczek może się okazać niebezpieczne i doprowadzić do wpadnięcia w spiralę zadłużenia, z której bez dodatkowych dochodów nie da się już wyjść. Ich późniejsza konsolidacja za pomocą pożyczek pozabankowych może okazać się bardzo kosztowna, jeśli w ogóle będzie ona możliwa.
Podsumowanie
Kredyty konsolidacyjne zupełnie inaczej prezentują się w folderach reklamowych a inaczej… w szarej rzeczywistości. I choć są to produkty finansowe, których zadaniem jest stopniowe odciążenie domowego budżetu i umożliwienie spłaty reszty zobowiązań, to jednak mają one swoje „ciemne strony” o których – niestety – bardzo często się nie mówi. Dlatego konsolidacja istniejących zobowiązań ma sens jedynie wtedy, gdy faktycznie pojawia się taka potrzeba.